Bez względu na to, czy wybieramy się na weekend nad morzem, czy też na dwutygodniowy urlop, nie wyobrażamy sobie, że mielibyśmy powrócić do miasta bez pięknej opalenizny. Nie oznacza to jednak, że nie mamy świadomości tego, jak niebezpieczne potrafi być promieniowanie UV. Nie chcemy rezygnować z opalania, a jednak zależy nam również na tym, aby nie stanowić zagrożenia dla własnego zdrowia. Nic wiec dziwnego, że coraz częściej zadajemy sobie pytanie o to, jak przygotować się do opalania, aby nasza skóra zachwycała pięknem, nam samym nie stała się jednak krzywda.

Co warto wiedzieć o promieniowaniu ultrafioletowym?

Jeszcze zanim zaczniemy zastanawiać się nad tym, jak przygotować się do opalania, powinniśmy poznać kilka faktów na temat promieniowania ultrafioletowego. Prawdą jest to, że wiele mówi się na jego temat, trudno jednak nie odnieść wrażenia, że nasza wiedza opiera się często na niesprawdzonych informacjach. Zacznijmy zatem od tego, że samo promieniowanie UV pojawia się na naszej planecie zarówno w postaci promieni UVA i UVB. Tylko pierwsze z nich stanowią dla nas poważne zagrożenie, nie jest to jednak informacja w żaden sposób pocieszająca, jeśli weźmie się pod uwagę to, że stanowi ono niemal 95 procent promieni, jakie do nas napływają. Promienie te są w stanie, bez większego problemu, wnikać w głąb skóry właściwej, mają przy tym zdolność nie tylko do uwalniania wolnych rodników, ale również do uszkadzania włókien kolagenowych. Potrafią też zmieniać strukturę DNA, a naukowcy nie mają wątpliwości, że odpowiadają za rozwój przynajmniej niektórych grup nowotworów.

Promieniowanie UVB jest opisywane jako mniej szkodliwe, dobrze jest jednak pamiętać o tym, że i jego nadmiar nie jest pożądany. Przyczynia się do ubytków kwasu hialuronowego, to zaś prowadzi nie tylko do opalenizny, ale również do znacznie mniej atrakcyjnych rumieni i oparzeń. Promieniowanie UVB nie jest też mile widziane dlatego, że odpowiada za pojawianie się zmarszczek.

Zacznij od kosmetyków z filtrami

Gdy mamy już świadomość tego, jak niebezpieczne dla naszego organizmu może okazać się nieodpowiedzialne opalanie, możemy podjąć kroki, których celem będzie zminimalizowanie ryzyka. Pierwszym z nich niezmiennie pozostaje zaopatrzenie się w kosmetyki z filtrem opisywanym zwykle jako SPF. Nie każda skóra wymaga tego samego filtra, jeśli jednak chcemy trafnie ocenić nasze potrzeby, dobrym rozwiązaniem będzie wcześniejsze poznanie swojego fototypu. Jeśli jest to fototyp określony jako celtycki lub europejski, nie możemy pozwolić sobie na filtr niższy niż SPF30.

Pamiętaj o specyfice opalania

Choć opalanie kojarzy się nam przede wszystkim z wielogodzinnym leżeniu na leżaku, nie wolno zapominać o tym, że słońce opala najszybciej, gdy pozostajemy w ruchu, a więc wtedy, gdy, tak naprawdę, wcale nie oczekujemy jakiejkolwiek aktywności z jego strony.

Bez względu więc na to, czy planujemy rowerowy wypad, czy też pieszą wycieczkę, nie zapominajmy o kremie z filtrem. Jeśli mamy w planie wylegiwanie się na piasku, nie wystarczy, że wysmarujemy całe ciało kremem. Jego działanie nie utrzymuj się przez cały dzień, pomimo deklaracji producentów warto więc powtarzać zabieg smarowania raz na dwie godziny. Jeśli mamy w planie dzień w ruchu, również nie możemy zapominać o regularnym stosowaniu kremu. Tu przyda nam się wiedza o tym, że najszybciej opalają się twarz i ramiona, warto więc smarować je ze szczególną starannością.

Uważaj na znamiona

Nie każde znamię, jakie posiadamy, musi stanowić zapowiedź choroby nowotworowej, z jaką będziemy się zmagać w bliższej lub dalszej przyszłości. Każde może być jednak niebezpieczne, dlatego tak duże znaczenie ma ochrona znamion przed szkodliwym wpływem promieni słonecznej. Zasady tej powinien przestrzegać każdy, komu zależy na zdrowiu i urodzie, dobrze jest jednak pamiętać, że zalecenie to w szczególny sposób powinny wziąć sobie do serca osoby o jasnej karnacji. Tu najlepiej sprawdzają się niewielkie plasterki z dość wysokim filtrem możliwe do nabycia nie tylko w aptekach, ale i w dobrze wyposażonych drogeriach.